sobota, 11 lutego 2012

Rozdział 20

Po spacerze wróciliśmy na sale balową,był konkurs na najładniejszą pare,ale oczywiście trzeba było tańczyc.Harry pociągnął mnie na środek sali i zaczeliśmy tańczyc, po chwili koło nas zjawili się Liam i Cortni,Julie i Louis.Po skończonym tańcu juree,wybrało już pare,zgadnijcie kto to był....Cortni i Liam,cieszyli się jak małe dzieci,poszli na środek sali i zaczęli tańczyc,ja już byłam wykończona i ie chciało mi się tańczyc wiec pozostałam na swoim mijescu.Harry przez kilka minut prosił mnie,abym z nim zatanczyła,ale ja sie nie dałam,tak strasznie nogi mnie bolały....ni wiem jak ja dojde do swojego pokoju,loczuś ciągle gapił się tymi swoimi maślanymi oczkami,że w koncu dałam sie,poszłam z nim ostatni raz zatanczyc. Przez cały taniec Hazza mnie rozśmieszał,nie wiem czym poprostu chciało mi sie śmiac i z wszystkiego sie śmiałam,gdy wrociliśmy do naszego stolika,wszyscy sie na mnie gapili z bananami na twarzy.
-Oliwia coś ty brała?-spytała mnie przyjaciółka (Julie)
-Nic,a co?-spytałam dalej się śmiejąc
-Śmiejesz się jak opętana,nie wierze ci musiałaś się nachlać.
-Nieprawda,ja nie piłam,ani kropelki,po prostu chce mi się śmiac.-powiedziałam robiąc słodką minkę
-Właśnie widac.-powiedział Harry i tez zaczął się śmiac
-Widzicie mój śmiech jest zaraźliwy.-zwróciłam się do wszystkich.
W tym samym czasie przyszli Liam z Cortni i spojrzeli na mnie jak na wariatke.
-No co śmiac mi się chce...
-Oliwia,ty napewno nic nie brałaś?-spytał Niall
-Już mowiłam,że nic nie brałam,no chyba,że Harry cos mi dosypał do napoju.-powiedziałam i spojrzałam się na Hazze
-Ja jej nic nie dosypałem,nie patrzcie sie tak na mnie
-To moze już wracajmy do domu,za nim Oliwia zrobi coś głupiego.-zaproponował Zayn
-Nie ja nie chce,ja chce zostac.-powiedziałam błagalnym głosem
-Nie ma mowy dla ciebie to już koniec imprezy.-powiedział śmiejąc się Louis
-Ale...-powiedziałam patrzac się na Louisa słodkimi oczkami.
-Nie ma ale i nie patrz tak na mnie.-powiedział Louis
-Więc będziecie musile mnie siłą wyciągnąc bo ja sie nie dam.-powiedziałam uciekajac i śmiejąc się
-No weź skumaj ją,Harry masz nienormalną dziewczyne.-skomentował Louis
-Weź się zamknij,przypominam ci że to twoja siostra,a teraz lepiej pomóż mi ją złapac.
Chłopcy ruszyli za mną w pogoń,po 15 minutach w końcu mnie złapali,ale ja nie byłam z tego zadowolona.Pod przymusem musiałam wrócic do domu,oczywiście wszyscy chłopcy nocowac beda dzis u mnie,bo sie boja o mnie,że jeszcze cos sobie zrobie.dziewczyny też miały nocowac,tylko poszły sie przebrac,po kilku minutach były już u mnie.Ja też poszła się przebrac,ale nie mogłam sie przestac śmiac,gdy wrociłam na dół zakręciło mi się w głowie i prawie upadłam,ale całe szczęście Harry mnie złapał,w ostatniej chwili.Usiadłam na kanape między Harrym a Zaynem,zachowywałam sie jak pijana,ale na balu nie piłam ani łyka alkoholu,tylko same napoje,po za tym Harry tego dopilnował.
-Zagramy w....w..w...w..yyy..-nie wiedziałam co zaproponowac.
-W butelke na kolory?-dokończył za mnie Harry
-Tak!-skomentowałam głośno
-Ale ty Oliwia może poszłabyś spac.-zaproponował mi Louis
-Nie! Ja też chce zagrac,prosze.-zrobiłam maslane oczka
-No dobra.
Gra polegała na tym,że ten kto kręci mówi kolor,są tylko trzy kolory biały-buziak w usta,czerwony-uścisk,a czarny-buziak z języczkiem.Troche mi się to nie podobało,ale w koncu sa tu sami przyjaciele,wiec co mi szkodzi,ale bedzie ciekawie,jak chłopak bedzie musiał pocałowac chłopaka ,,z języczkiem''.Pierwszy kręcił Harry,bo to on wymyślił gre,powiedział kolor biały,wypadło na Liama,uuu będa sie całowac.Harry pocałował Liama w usta,a ja zrobiłam wykrzywioną minę i powiedziałam tylko do niego.
-Kochanie tylko przed spaniem umyj zęby...
Wszyscy zaczęli się śmiac,a Hazza pocałował mnie czoło.Następny kręcił Liam,powiedział czarny i wypadło na Cortni,całowali się i chyba im sie to podobało bo gdy sie od siebie odkleili to sie uśmiechali.Cortni zakręciła,wybrała kolor biały i wypadło na mnie oczywiscie sie pocałowaliśmy.
Graliśmy chyba do 3 nad ranem,ja przez cały wieczor sie śmiałam i plotłam głupoty,a jeszcze powrot do gry,mnostwo razy wypadało na mnie,wiec z całym One Direction całowałam się z języczkiem, z wszyskimi sie uściskałam i tylko z Cortni,Harrym,Niallem i Julie całowaliśmy sie zwyczajnie.Po grze Loczuś odprowadził mnie do mojego pokoju i poszliśmy sapc.
Następnego dnia głowa mi pękała,wstałam dosyc wcześnie,wiec Harry jeszcze spał,zeszłam na dół nikogo nie było,w koncu była godzina 6 rano.Nie wiem jak ja mogłam wstac tak wczesnie,przecież poszliśmy spac o 3,dziwnym trapem nawet spac mi sie już nie chciało.Napiłam się zimnej wody i zrobiła sobie śniadanie.Powoli wszyscy zaczęli schodzic,a ja tylko siedziałam w kuchni i sie wszystkiemu przyglądałam.Pierwszy zszedł Liam.
-O wstałaś już?-zdziwił się
-A nie widac?-odpowiedziałam pytaniem na pytanie
-Oj dzisiaj już nie masz takiego humoru jak wczoraj.-Liam sie zaśmiał
-Odwal sie,sama nie wiem co mi sie wczoraj stało.
-To ty to wszystko pamiętasz?-ponownie sie zdziwił.
-Tak,przecież nie piłam alkoholu to czemu miałabym nie pamiętac.
-No nie wiem....wszyscy sie zastanawialismy co ci sie satło,zachowywałas sie jak pijana.
-Wiem,ale nie weim co mi sie wtedy stało.
Do kuchni zawitali Harry,Louis,Julie i Zayn.Zdziwili sie na moj widok.
-No kurde nie patrzcie sie tak nie jestem na kacu,nie piłam alkoholu.
-No..ale wczoraj sie tak zachowywałas..-ciagnał Zayn
-Wiem jak sie zachowywałam,ale nie wiem co mi sie stało.
-To ty wszystko pamiętasz?-zdziwił sie Harry
-Tak wszystko pamietam,nie piłam alkoholu przecież.-odpowiedziałam wkurzona lekko
-Spokojnie aniołku,poprostu myslałem,że jednak wczoraj troche wypiłaś.-powiedział Harry i pocałował mnie.
-Nie piłam,przeciez sam tego dopilnowałeś.
-No tak zapomniałem.
Zrobiłam wszystkim śniadanie,bo jak to oni mowią wspaniale gotuje,wiec zrobiłam im omletny,odrazu na sniadanie wpadli Niall z Cortni,im tez zrobiłam.Wszyscy wszystko zjędli,wiec pszenieśliśmy sie do salonu.
-Chyba wiem,czemu się tak wczoraj zachowywałam....


                                   *****************************************
Jak wam sie podoba rozdział 20? Jak myślicie czemu Oliwia się tak zachowywała?
Dziękuje za miłe komentarze i za ponad 1500 wejść,jesteście wspaniali,kolejny rozdział może dzis ale nie jestem pewna,bo muszę jeszcze dodać kolejny rozdział na moim drugim blogu,a no właśnie serdecznie zapraszam na mojego drugiego bloga,jest zupełnie inny niż ten,a  w sumie sami się przekonajcie oto link do niego : http://loveanotherlife.blogspot.com/.
A i jeszcze jedno przepraszam za błędy,pisałam szybko i nie chciało mi sie juz poprawiać.

3 komentarze: