poniedziałek, 6 lutego 2012

Rozdział 16

  Rano gdy się obudziłam byłam rozgrzana,Hazzy obok mnie już nie było,wstałam i pokierowałam sie do łazienki,przemyłam twarz zimną wodą,wyszłam z łazienki i znowu położyłam sie do łóżka bo okropnie się czułam.Luknęłam tylko na moj telefon,była 11.20,jak znam życie zaraz ktos przyjdzie mnie obudzic,wiec szybko zamknełam oczy,ale na marne nie mogłam usnąc.Po kilku minutach ktos zapukał do pokoju,ty a czasem te drzwi nie były zepsute?Ale mniejsza z tym,udawałam,że nadal śpie,do pokoju wszedł Harry,podszedł do mnie i prubował mnie obudzic,dotknął mojego czoła i sie przeraził,ja otworzyłam oczy i spojrzałam na niego.
-Oliwia dobrze się czujesz?-spytał Harry
-Nie,boli mnie głowa,słabo mi jest,brzuch mnie boli i troche mnie mdli.
-Poczekaj,zaraz wroce.
-Dobrze.
Wyszedł szybko z pokoju i pognał na dół,wrocił z Louisem,w ręku miał jakieś tabletki i szklanke wody.Podał mi szklanke i powiedział,że mam połknąc te wszystkie tabletki,jak powiedział tak zrobiłam.Louis patrzał na mnie,nie wiedział co mi się stało,przecież wczoraj jeszcze dobrze się czułam,a dziś...masakra.Zasnęłam.


         *Oczami Louisa*
-Nie wiem co jej się stało,przecież wczoraj jeszcze dobrze się czuła.-powiedziałem
-Ja też nie mam pojęcia co jej się stało.-powiedział Harry
-Może to z wrażenia,no wiecie z tej wczorajszej sytuacji.-rzekł Liam
-Możliwe,albo się czymś zatruła.-stwierdził Niall
-To bardzo prawdobodopne.-powiedział nagle Zayn
-Mam pomysł,Oliwia zasnęła i pewnie przez dłuższy czas się nie obudzi,zrobmy sobie mała próbę na podworku,w koncu już za 6 dni trasa koncertowa.-rzucił pomysł Niall
-Dobry pomysł i tak nie mamy nic do roboty.-powiedział Liam
Wszyscy poszliśmy na podwórek,żeby Oliwia nie usłyszała jak śpiewamy,ale i tak pewnie usłyszy.Zaczęliśmy próbe,na początek zaśpiewaliśmy One Thing potem Another World a na koniec What Makes Your Beautiful.Gdy wróciliśmy do środka,byliśmy strasznie zmęczeni wiec postanowiliśmy odpocząc przed telewizorkiem grają w PlayStation.


    Obudziłam się,czułam się już normalnie,ale jak usiadłam na łóżku troche zakręciło mi się w głowie.Poszłam do garderoby i zaczęłam szukac jakiś fajnych ciuchów,w koncu postanowiłam ,że ubiore sie w to http://stylistki.pl/h-153062/,zeszłam na dół zauważyłam,że chłopcy grali sobie w PlayStation,przypomniałam sobie,że dzisiaj jest szkoła,wiec zwrociłam się do nich:
-Wy nie w szkole?
-Nie,a ty już dobrze się czujesz?-spytał Zayn
-Tak dobrze juz się czuje,ale czemu nie poszliście do szkoły?-odpowiadałam pytaniem na pytanie
-Bo nam sie nie chciało,a po za tym się o ciebie troszczyliśmy.-powiedział Harry
-Oj już o mnie to sie nie martwcie,po za tym Louis by się mną zajął.
-W sumie to tak,ale i tak nam sie nie chciało iśc.
-I weź tu zrozum chłopaków...-powiedziałam pod nosem,ale niestety musiał to usłyszec Liam
-Raczej weź tu zrozum dziewczyny.-powiedział Liam uśmiechając się
-Oj cicho już siedz.
Poszłam do kuchni napic sie soku,spojrzałam na telefon było już grubo po 13,matko ile ja spałam,ale pierwszy raz w życiu porządnie sie wyspałam.Zrobiłam sobie kanapki z nutellą,mmniam uwielbiam nutelle.po czym zaczęłam szybko wcinac,aby Niall nie zauważył,bo znając go to też by chciał i musiała bym robic nastepne kanapki.Gdy juz zjadłam poszłam do chłopaków,zauważyłam ze grają w Fife,odrazu zrobiła mi się nadzieja,że pozwolą mi zagrac,ale jednak zwątpiłam,bo pewnie by mnie wyśmiali,ale co mi szkodzi spytam.
-Ej chłopaki...
-No co jest?-spytał Zayn
-Ja też chce zagrac!-krzyknęłam
-Co?!-zdziwili sie wszyscy i spojrzeli na mnie dziwnym wzrokiem
-No nie patrzcie się tak na mnie...co jak już dziewczyna to nie moge zagrac?-powiedziałm udając obrażoną
-Nie no co ty,zdziwiliśmy się troche bo wiesz...-powiedział Louis,ale przerwał mu Harry
-Pewnie,że możesz zagrac,choc siadaj i graj.
Szybkim ruchem znalazłam się obok Harrego i Louisa na kanapie.Zaczęłam grac,na poczatku przegrywałam,ale późnie jak się wczułam wygrywałam.Każdy pokolei grał ze mną lecz przegrywali,grali ze mną mając nadzieje iż wygrają ale i tak ciągle przegrywali.Nagle zaczął zdzonic mi telefon szybko odebrałam,dzwoniła Cortni,chciała sie dowedziec czemu nie było mnie w szkole,powiedziałam,że źle sie czułam i nie poszłam z tego powodu do szkoły.Dowiedziałam się,że David się o mnie wypytywał,czemu mnie w szkole nie było tak samo jak inni,jejku nie wiedziałam ,że jestem taka lubiana.
-Chłopaki ja ide do siebie,później dokończe z wami gre.
-Okey,ale następnym razem cie pokonam.
Poszłam do siebie,włączyłam lapka i weszłam na Facebooka.Jejku było miliony zapytań czemu nie było mnie w szkole,odrazu zaczęłam odpowiadac na pytania,byłam zmęczona przez tą gre,cały dzień grałam z chłopakami,nawet niewiedziałam ktora jest godzina,wiec luknęlam na telefon.Jejku było już po 18,naprawde długo grałam z nimi,poszłam pod prysznic się umyc,po wyjściu z lazienki padłam na moje wygodne łóżko,nagle usłyszałam dźwięk mojego telefonu.Wzięłam go,patrze a tam wiadomośc od Davida,skąd on ma moj numer?
No nic spytam sie go później,przeczytałam wiadomośc,jego treśc brzmiała tak:,, Cześc Oliwia,nie było cie dziś w szkole,coś się stało? David''
Szybko odpisałam,że żle się czułam dlatego nie poszłam do szkoły.Nie wiem kiedy ale szybko zasnęłam,byłam naprawde wyczerpana,ale pewnie to przez to złe samo poczucie z rana.

                               ******************************************
Przepraszam za błedy śpieszyłam się troszke :D
Jest w końcu rozdział 16 jak się podoba?
Dziękuje za miłe komentarze i za ponad 850 wejśc  :D
Bardzo jest mi miło czytac takie komentarze,następny rozdział już jutro :)


1 komentarz: