sobota, 28 stycznia 2012

Rozdział 2

Obudziłam się już w łóżku,obróciłam się na drugi bok,a tam Harry.Przestraszyłam się,ale nie wydobyłam z siebie żadnego dźwięku.Przypatrywałam mu się z jakieś 5 minut,tak słodko spał,ale nie chciałam go budzić więc po cichu wyszłam z łóżka.Zauważyłam ,że mam na sobie jego koszulkę,która zakrywałam mój tyłek,spojrzałam na szafkę,a ta była moja torebka,więc wzięłam ją i moje ciuchy i poszłam do łazienki się obrać i umalować.Trwało to jakieś 15 minut,gdy wyszłam z łazienki Harry jeszcze słodko spał,spojrzałam na telefon a tam była dopiero 8.50.Zeszłam na dół,nikogo nie było,więc postanowiłam zrobić wszystkim śniadanie,wyciągnęłam z mojej torby mp4,włożyłam słuchawki na uszy i zaczęłam robić śniadanie.Postanowiłam,ze zrobię im naleśniki,wyjęłam wszystkie składniki i po trochu wszystkiego dodawałam.Zaczęła lecieć moja ulubiona piosenka One Direction,uwielbiałam ich piosenki ale ich nie bardzo nawet po tym co dla mnie zrobili.Robiąc naleśniki zaczęłam tańczyć,gdy się obróciłam zauważyłam wszystkich chłopaków śmiejących się ze mnie,więc podeszłam do jednego z nich odkładając talerz z naleśnikami,odłączyłam słuchawki od mp4 i zaczęła lecieć głośno piosenka.Wzięłam Louisa za rękę,bo koło niego stałam,pociągnęłam go,żeby wstał i zaczęłam tańczyć z nim na całego.Wszyscy zaczęli się z nasz śmiać nawet my sami się śmieliśmy,nagle Harry powiedział śmiejąc się:
-Dobra koniec tych wygibasów,zjedzmy śniadanie które zrobiła nam Oliwia-po czym uśmiechnął się do mnie.
Jedliśmy tak te naleśniki gdy nagle Zayn przerwał ciszę:
-Widzę,że jesteś naszą fanką? :)
-Nie jestem waszą fanką-odpowiedziałam obojętnie
-Ale jakąś słuchałaś naszych piosenek-wtrącił się Liam
-Tak,słuchałam,bo bardzo mi się podobają,gdy ich słucham przyprawiają mnie o uśmiech...zapominam wtedy o wszystkim-powiedziałam uśmiechając się przy tym
-Nooo...a zespół...który z nas najbardziej ci się podoba...?-spytał Harry
-Powiedziałam,że nie jestem waszą fanką...ale jeżeli chcecie wiedzieć,to żaden mi się nie podoba-po czym wzięłam swój talerz i włożyłam do zmywarki.Widziałam zaszokowane miny chłopaków,więc wzięłam z torebki moją komórkę i wybrałam numer do mamy...nie odbierała.Usiadłam w salonie i myślałam,co ja teraz zrobię?Przecie nie mogę u nich zostać,prędzej czy później wypędzili by mnie stąd.Łza spłynęła mi po policzku,szybko ją wytarłam i dobrze,bo właśnie przyszli chłopcy i usiedli na kanapach.Obok mnie usiedli Louis i Harry na innej kanapie siedzieli Liam,Niall i Zayn.Spostrzegli,że jestem smutna i spytali:
-Co się stało?
-Nic...-odpowiedziałam ze smutkiem w głosie
-Przecież widzimy,że coś się dzieje-powiedział Louis
-Któryś z nasz coś ci zrobił...-wtrącił Hazza
-Nie to nie o to chodzi...
-A co co?
-Dzwoniłam kilka razy do mamy...nie odbiera...wiedziałam,że tak będzie,że nie będzie odbierać,tak jak myślałam...chciała się mnie tylko pozbyć z domu..-w tej chwili po policzku spłynęła mi łza
-Nie mów tak,napewo tak nie jest...-powiedział pocieszając mnie Louis
-Ona mnie nie kocha...-powiedziałam po czym się rozpłakałam
Louis i Harry odrazu mnie przytulili,reszta chłopaków gdy już przy mnie byli tez mnie przytulili.
-Możesz zostać u nas-powiedział loczek
-Nie będę wam zawracać głowy-powiedziałam ze łzami w oczach
-Nie będziesz nam przeszkadzać,wręcz przeciwnie będziemy się cieszyć gdy zostanie u nas-pocieszał mnie Louis
-Naprawdę?..jesteście kochani-i właśnie wtedy próbowałam zmienić o nich zdanie lecz trochę mi to nie wychodziło,ponieważ pomyślałam,że mnie pocieszają,bo jest im mnie żal,lecz raptem Liam zaczął śpiewać:

We've got a bit of love hate
You take me to the edge the you hit the breaks
I say it's over one day
But the I'm calling back, beggin' to stay
We make up and break up all the time

Niall:
I'll say that I hate a song
And then you'll go request it the whole night long
Some people say it's so wrong
But even we fight girl you turn me on
We make up and break up all the time

Harry:
We're like
Wszyscy:
na na na
Then we're like yeah yeah yeah
Always like na na na
Then we're like yeah yeah yeah

Zayn:
No we can't make up our minds
Cause when we thing we got it right

Wszyscy:
We go na na na na na na

Liam:
You wanna party too late
But when I do the same all you do is complain
You know that it drivers me insane
But when I get with you with you girl you make it okey.
We make up then we break up all the time

Wszyscy:
We're like na na na
Then we're like yeah yeah yeah
Always like na na na
Then we're like yeah yeah yeah

Zayn:
No we can't make up our minds
Cause when we thing we got it right

Wszyscy:
We go na na na

na na naa!
yeah yeah yeahh!
na na naa!
yeah yeah yeahh!

Harry:
Oooooooh

Zayn:
Don't we mind!

Wszyscy:
na na na na na na na

We're like na na na
Then we're like yeah yeah yeah
Always like na na na
Then we're like yeah yeah yeah
We're like na na na
Then we're like yeah yeah yeah
Always like na na na
Then we're like yeah yeah yeah

Zayn:
No we can't make up our minds
Cause when we thing we got it right

Wszyscy:
We go na na na

Byłam zszokowana i zarazem prze szczęśliwa.Uwielbiałam ich piosenki,a jeszcze do tego oni na żywo dla mnie zaśpiewali,abym nie była smutna...wtem zmieniłam o nich zdanie.Pomyślałam ,,Myliłam się co do nich..oni są przemili,zabawni,uroczy,opiekuńczy''
-Jak się podobało-spytał Harry widząc mój uśmiech  na twarzy
-Byliście wspaniali!
-Zrobiliśmy to dla ciebie,żebyś nie myślała o smutkach
Nagle się rozpłakałam ze szczęścia,podeszłam do nich i przytuliłam ich po czym powiedziałam:
-Dziękuje

3 komentarze:

  1. Boże , jak Ja kocham twojego bloga . ♥ Jest boski . Dodaj next .
    A to moje :
    onedirection018.blogspot.com
    jedenkierunek-daria018.blogspot.com
    love-for-them.blogspot.com
    Jak odwiedzisz , będę szczęśliwa . Napisz w komentarzach czy Ci się podobają . ♥

    OdpowiedzUsuń