sobota, 26 maja 2012

Rozdział 44

-Co ty kurwa tam trzymasz?-warknął zdenerwowany Michał na Lily
-N-nic...
-Nic kurwa? Nic? A co to ma byc.-w tej chwili wyrwał jej z rąk mój telefon,no to teraz lipa.
-No co komórka.-odpowiedziała mu przestraszona
Michał z całej siły walnął moją przyjaciółkę w twarz,a jej głowa odleciała na bok.
-Lily!!-krzyknęłam a moich oczu popłynęły łzy
-Zostaw ją rozumiesz!! Ty skurwielu jak możesz bic dziewczyny, zasrany damski bokser!! No co zatkało kakao taka prawda!! Bijesz słabszych!! Najpierw ja , teraz ona co może małe dzieci będziesz bic?! Obyś zgnił w więzieniu.-mówiłam co mi wpadło do głowy,miałam nadzieje,że odejdzie od Lily,nie chciałam aby jakakolwiek krzywda się jej stała,nawet nie pomyślałam co on mi może zrobic...
-Co do choler powiedziałaś?-teraz podszedł do mnie
-To co słyszałeś,chyba że jesteś głuchy!
-Pilnujcie je!-zwrócił się d swoich kumpli,mnie natomiast mocno złapał na ręce i prowadził mnie przez długą uliczke,w końcu dotarliśmy do jakiegoś ciemnego zakątka.Michał odwrócił mnie przodem do niego i coraz to bardziej zbliżał się do mnie.Wiedziałam co on chce zrobic więc zaczęłam się wyrywac.
-Nie szarp się bo źle się to dla ciebie skonczy!-warknął
Nie posłuchałam się dalej się wyrywałam,choc byłam słaba,a on silny to i tak próbowałam.Niestety pożałowałam tego szybko.Michał mocno uderzył mnie w twarz a potem w brzuch przez co skuliłam się.Nie miałam juz siły się wyrywac,on to zauważył więc zaczął mnie rozbierac.nie chciałam tak szybko się poddawac,ale nie mogłam nic zrobic chociaż,tak to dobry pomysł,może ktoś mnie usłyszy.Wciągnęłam do płuc jak najwięcej powietrza poczym krzyknęłam z całych sił:
-Aaaaaa Pomocy,Ratunku!!!!!!
-Zamknij się suko!-i znów uderzył mnie ale tylko w twarz,ale niestety nie wytrzymałam i zemdlałam.


    (Oczami chłopaków)
-O patrzcie Oliwia dzwoni,czyżby się juz za nami stęskniły?-zażartował Harry
-Toć wiadomo,że one zycia po za nami nie widzą.-zaśmiał się Zayn
-Dobra odbieram.
-Halo?....Halo Oliwia jesteś tam?
-Weź na głośno mówiący.-zaproponował Louis,Harry posłuchał przyjaciela i wziął na głośno mówiący.
-Skurwiel.-usłyszeli przez telefon głos Oliwii
-Zostaw ją!



(Oczami Zayna)
-Zostaw ją!-usłyszałem głos Lily,przestraszyłem się nie na żarty
-Co ty kurwa tam trzymasz?
-N-nic...
-Nic kurwa? Nic? A co to ma byc
-No co komórka.
-Lily!!-teraz krzyknęła Oliwia czyli ją uderzył,zabije zabije skurwiela!
-Zostaw ją rozumiesz!! Ty skurwielu jak możesz bic dziewczyny, zasrany damski bokser!! No co zatkało kakao taka prawda!! Bijesz słabszych!! Najpierw ja , teraz ona co może małe dzieci będziesz bic?! Obyś zgnił w więzieniu.-mówiłam co mi wpadło do głowy,miałam nadzieje,że odejdzie od Lily,nie chciałam aby jakakolwiek krzywda się jej stała,nawet nie pomyślałam co on mi może zrobic...-dalej nic już nie słyszeliśmy,pewnie zabrał im telefon,boże jeśli coś im zrobił..
-Chłopaki idziemy tam!
Wszyscy jak na komende szybko założyli buty i wyszliśmy z domu.Strasznie się bałem o nie.Te ostatnie słowa od Oliwii..pewnie mówiła to aby bronic Lily,żeby nic jej nie zrobił,przecież nieryzykowała by tak z własnej woli,bała się o Lily,ale nie pomyślała o sobie,kurwa a co jeśli ten typ coś zrobi Oliwii nie wybacze sobie tego.

(Oczami Harrego)
Ja pierdole dziewczyny są w niebezpieczeństwie,tylko gdzie one mogą byc,musze tam byc jak najszybciej,co jeśli Oliwii coś się stało? Przecież przez te słowa co wypowiedziała,może coś poważnego jej zrobic,nie wiadomo jak zrytą ma psychike ten koleś,coś mi się wydaje że to ten Michał o którym opowiadały dziewczyny,tak to napewno on.Jaki ja durny,żeby wypuszczac je same na miasto,dobrze wiedziałem że w każdej  chwili ten zasrany Michał może się pojawic.Jeśli coś się dziewczynom stanie nie wybacze sobie tego,to moja wina,że je tak wypuściłem,mogłem chociaż iśc z nimi,albo jakąś ochrone dla nich załatwic.W końcu zauważyliśmy w jakiejś ciemnej uliczce dziewczyny i jakiś dwóch typków,którzy je trzymali.Szybko tam podbiegliśmy.
-Puśc je!-warknął Zayn
Odwrócilili się do nas,chwila chwila a gdzie Oliwia,dziewczyny zapłakane,Michała raczej też tu nie ma,o cholera nie no zabije go!
-Bo co!-odezwał się jeden
-Bo gówno!-warknął Liam i wszyscy rzuciliśmy się na nich,po chwili już uciekli,a Lily i Cortni były tak zszokowane,że nie mogły powiedziec ani słowa,Zayn i Liam je przytulili.
-Gdzie Oliwia?-spytałem nerwowo
-Ona,ona chciała mi pomóc,bo bo Michał mnie uderzył i i ona powiedziała mu nieprzyjemne rzeczy aby się odwali tylko ode mnie i i właśnie on on ja zabrał tam,w tą cimny zakątek.
-Aaaaaa Pomocy,Ratunku!!!!!!-usłyszeliśmy krzyk..Oliwii
-Oliwia!-krzyknęłem i pobiegłem w tamtą stronę,gdy dobiegłem zauważyłem,że Oliwia leży na ziemi,a nad nią zapewne stoi Michał,podbiegłem do nich i całych sił z pięści walnąłem jego twarz.Zaczeliśmy się okaładac pięsciami,na początku on wygrywał,ale potem to ja byłem górą i wkońcu wygrałem Michał uciekł,niewiadomo gdzie i dobrze.Kucnąłem obok mojej dziewczyny i wziąłem ją na ręce.
-Harry...-usłyszałem jej cichy szept.
-Ciii już jesteś bezpieczna nic ci już nie grozi.
Uśmiechnęła się lekko i znów odleciała,boże dziękuje ci,że jest cała i zdrowa,to znaczy nie wiadomo,trzeba znią pójśc do szpitala,od dzisiaj nie mam zamiaru puszczac jej gdziekolwiek samej,nawet do sklepu który jest 200 metrów od naszego domu.

   (oczami Liama)
-Jesteś cała? Nic ci nie zrobił?
-Nie nic,ale Oliwia,ona broniła Lily,boże co on mógł jej tam zrobic.-rozpłakała się Cortni
-Słońce nie martw się pewnie jest cała,Harry tam pobiegł.
-Liam czy ty mnie kochasz?
-Co to za pytanie oczywiście,że tak!
-To czemu mnie zdradziłeś?
-Ja? Ja nigdy bym cie nie zdradził.
-Nie kłam widziałam w internecie jak całowałeś się z jakąś blondynką.
-Nie kłamie to co widzialaś w internecie to kłamstwo, podpisywałem autografy fanką,gdy jedna rzuciła się na mnie i mnie pocałowała,a że paparazzi tam było to już odrazu muszą zmyślec,Cortni ja kocham tylko ciebie nikogo innego.
-To czemu się tak ostatnio zachowywałeś,odpychałeś mnie,Liam ja czułam się wtedy nie kochana i zrozum to co zobaczyłam utwierdziło mnie w tym,że już mnie nie kochasz.-spuściła głowe dół.
-Cortni przepraszam,że nic ci nie powiedziałem,ale ostatnio moja mama źle się czuła i ciągle o niej myślałem,nie mogłem do niej pojechac bo ciągle mamy jakieś wywiady albo koncerty,ja się strasznie o nią martwie.-powiedziałem załamany
-Liam,mogłeś mi powiedziec zrozumiałabym cie,może pojedźmy jutro do niej nie macie przez kilka dni żadnych wywiadów.-powiedziała czułym głosem
-Naprawde zrobiłabyś to dla mnie?
-Alez oczywiście,dla ciebie wszystko.
-Dziękuje,że mi wybaczyłaś kocham cie.
-Ja ciebie też.
Pocałowałem ją czule w końcu kiedy się od siebie odkleiliśmy,bo usłyszeliśmy,że Harry wraca z Oliwia,wtedy się przeraziliśmy.Hzza niósł ją na rękach,a ona była nieprzytomna.
-Jedziemy do szpitala.-powiedział mój przyjaciel,o nic nie pytaliśmy,wsiedliśmy do samochodu,nawet nie wiem skad on się tu wziął, i pojechaliśmy do szpitala,oby Oliwii nic nie było.Boże czym ona sobie na to zasłużyła tym,że pomaga innym? Że ratuje innych z ich kłopotów,no powiedz bo ona najbardziej z nas cierpi.
Kurde czemu my je puściliśmy same,nie wybacze sobie tego,chyba inni też tak mi się przynajmniej wydaje,jeśli coś jej będzie.


                    ****************************************************
Eh tak na szybkiego pisane,kompletnie nie miałam pomysłu co do tego rozdziału,ale mam nadzieje,że chociaż troche się wam spodoba :D Nie martwcie się o Michała,złapią go i prędko go nie wypuszczą z więzienia :) No to oceniajcie,zniose najgorszą krytyke heh ;) Tak jak zawsze kolejny za tydzień

4 komentarze:

  1. Uff... Jak dobrze, że chłopcy zdążyli przyjść. Nawet nie chcę wiedzieć co mogłoby się stać gdyby nie przyszli..... Mam tylko nadzieję, że oliwi nie stało się nic poważnego. W tym rozdziale pokazałaś jak mocna jest więź pomiędzy dziewczynami, a całym One Direction. To było naprawdę słodkie, kiedy oni się tak martwili o swoje przyjaciółki i od razu ruszyli im z pomocą.
    A tak po za tym to dziękuję ci za ten rozdział, miałam dziś naprawdę kiepski dzień, ale kiedy zobaczyłam, że dodałaś nowy rozdział, na mojej twarzy momentalnie pojawił się uśmiech. Dziękuję Ci za to ;)
    Pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Booski.Doczekać następnego ;* .

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa co jest Oliwi miejmy nadzieje ze nic poważnego ;) Nie mogę się już doczekać następnych rozdziałów ;d

    OdpowiedzUsuń